Lyrics

Kiedy się gubię w ciemnościach, jesteś dla mnie jak pochodnia Sparzyłem się tyle razy już, że teraz nie boję ognia Za mało na plusie co dnia, świat to jedna wielka chłodnia Kiedy dotyka nas mróz, my tylko chcemy się ogrzać Dawno nie było słońca, tu, gdzie demony mają inny rozmiar Samotnia, samotnia, ta jebana kurwa nawiedza mnie co dnia Już dość mam, już dość mam, codzienna troska to klątwa Jakbym podpisał cyrograf, chcę odejść od diabłów jak Pogba Zostanę do końca, low-key, nie rockstar, low-key, nie rockstar Kiedy jest costa, nie grzeje mnie forsa, ani stan konta Tylko to, że jesteś kosmitą, bezinteresowna, naprawdę słodka Chcę tylko z mroku do światła, jak ćma Chcę tylko z mroku do światła, jak ćma Kiedy się gubię w ciemnościach, jesteś dla mnie jak pochodnia Sparzyłem się tyle razy już, że teraz nie boję ognia Za mało na plusie co dnia, świat to jedna wielka chłodnia Kiedy dotyka nas mróz, my tylko chcemy się ogrzać
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Get up to 2 months free of Apple Music
instagramSharePathic_arrow_out