Lyrics

Układanka, której nie da się ułożyć To i tak dużo, że zdążyłeś się urodzić Nie jest najgorzej, myślisz, stojąc przed lustrem Choć dyplomy się kurzą, a pokoje stoją puste Tylko spokojnie, trzymaj nerwy na wodzy A na pewno jeszcze wróci temat wypraw krzyżowych Jak za dzieciaka schowamy się w krzakach Poparzeni pokrzywami nie będziemy płakać Miałem ochotę zatańczyć, więc poprosiłem ją do tańca Lecz ona nie lubi tańczyć, ta noc obejdzie się bez tanga Miałem ochotę pogadać, więc poprosiłem o rozmowę Lecz ona nie lubi rozmawiać i to nawet o pogodzie Tylko spokojnie, bo zacznie tobą rzucać Głęboki oddech, świeże powietrze w płuca Stoję na moście gdzieś głęboko mam to wszystko Spokojnie, Cieszyn to nie San Francisco Tylko spokojnie, bo zacznie tobą rzucać Głęboki oddech, świeże powietrze w płuca Stoję na moście gdzieś głęboko mam to wszystko Spokojnie Wyliczanka, co nie chce się skończyć Która to już randka, nie potrafię nadążyć? Która z kolei porażka przyszła po mnie jak po swoje? Nie zapomnę, podajcie mi pistolet Tylko spokojnie, most jest niezagrożony Stoi jak stał, lepiej w Czechach szukaj żony Niby niewiele, a czasami znaczy wszystko Jak malowane ciele i w tyłku peryskop Miałem ochotę zatańczyć, więc poprosiłem ją do tańca Lecz ona nie lubi tańczyć, ta noc obejdzie się bez walca Miałem ochotę pogadać, więc poprosiłem o spotkanie Lecz ona nie lubi rozmawiać wszystko ma na instagramie Tylko spokojnie, bo zacznie tobą rzucać Głęboki oddech, świeże powietrze w płuca Stoję na moście gdzieś głęboko mam to wszystko Spokojnie, Cieszyn to nie San Francisco Tylko spokojnie, bo zacznie tobą rzucać Głęboki oddech, świeże powietrze w płuca Stoję na moście gdzieś głęboko mam to wszystko Spokojnie, Cieszyn to nie San Francisco Tylko spokojnie, bo zacznie tobą rzucać Głęboki oddech, świeże powietrze w płuca Stoję na moście gdzieś głęboko mam to wszystko Spokojnie, Cieszyn to nie San Francisco
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Get up to 2 months free of Apple Music
instagramSharePathic_arrow_out