Lyrics

Wow Ominęło mnie sporo Zaliczyli chyba ewolucje wstecz Kiedy uciekanie stało się metodą Jedyną Drwiną Niestabilny działasz z dziewczyną Mała plotka, bo ona robi cię od środka Ogniowa zabawa z benzyną Precz z mi cyklem Koło twym bytem Gdy mordo znane co przyszłe Dla pozorów mówię wielka szkoda Wobec mnie to metafora Założę onlyfansa I tak kasa Będzie po mej stronie stała Dając obrazki tylko odważni Postawią w swej wyobraźni Nie chce otaczać się słabszymi Bo różnica droga a wynik Celuję w nich jak myśliwy Niczym Bóg na nich patrzymy Nie chce otaczać się słabszymi Bo różnica droga a wynik Celuję w nich jak myśliwy Niczym Bóg na nich patrzymy Powiedzieli by nie robić wielu rzeczy naraz Zrobię wszystko stary nie zniechęci mnie ta fama Pracoholik alkoholik wokół stale drama Nie żałuję stary ale emocji tu gamma Dlatego ruszam się dalej, i dalej idę po więcej Bo po co kiedyś żałować, że próby nie było bejbe Nie wiem czy muszę być fejmem, ani czy mieć nowe nike Ale na co mam wydawać skoro w buzi miałem fajki Stoimy od krefiką, no i stoimy na schodkach Albo na górce jerzego pewnie ziomalu nas spotkasz Albo we wrocku centrum gdzie nagrywki se lepie Albo siedzimy na chacie rapy nagrywam na ferie Alkohol frei piwo, 300thousand za ciuchy BRG Oława obserwuj te ruchy Top of Polen top of east weź nie spalaj gumy DJ Szczur jest na tracku bo nie mam kultury Nie chce otaczać się słabszymi Bo różnica droga a wynik Celuję w nich jak myśliwy Niczym Bóg na nich patrzymy Nie chce otaczać się słabszymi Bo różnica droga a wynik Celuję w nich jak myśliwy Niczym Bóg na nich patrzymy
Writer(s): Oliwier Waver Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out