Lyrics

Ja jestem Fagata, sexy cipka spod Konina (aha) Dupa taka duża, że jej szkoda nie wypinać (aha) Jak nie masz sześciu zer na koncie nawet nie podbijaj (aha) Dziś loty private jetem kiedyś luksus to był Freenow (aha) Ej, dziś wakacje w LA, kiedyś było to marzenie (aha) Wszędzie gdzie nie wejdę to robię wrażenie Powiększyłam dupę jak zrobiłam karierę (ups) Bolą plecy mnie, no bo mam za duże obciążenie Mój ex dziwka, jebać typa (kurwa) Mógł pić Coca-Colę a została Hoop Cytryna Nie wrócę do byłego, może pomarzyć chyba Nawet jego matka go kiedyś zostawiła (ha ha) Ja jestem Fagata, sexy cipka spod Konina (aha) Dupa taka duża, że jej szkoda nie wypinać (aha) Jak nie masz sześciu zer na koncie nawet nie podbijaj (aha) Dziś loty private jetem kiedyś luksus to był Freenow (aha) Ruchasz ciągle dupki, a masz w domu babę (wstyd) Może kiedyś znajdziesz taką jak ja baby mamę (mommy) Chciałeś mi pocisnąć, ale masz za małą pałę (ups) Chcesz pomogę ci z rapem, ja przynajmniej nie kłamię (ha ha) Dla drugiej takiej jak ja nie ma miejsca na scenie Niby taka wielka, a ma płaskie siedzenie (ha ha) Na zdjęciach robisz miny jakbyś miała zatwardzenie (fuj) Nie wytrzymałaś presji i zjebałaś karierę (jebać) Ja jestem Fagata, sexy cipka spod Konina (aha) Dupa taka duża, że jej szkoda nie wypinać (aha) Jak nie masz sześciu zer na koncie nawet nie podbijaj (aha) Dziś loty private jetem kiedyś luksus to był Freenow (aha) Tak jak Hello Kitty moja kicia jest różowa (miau) Słodka tak jak liczi, twoja jak zupa grzybowa (mniam) Akcje robisz krzywe jak twoja przegroda (a) Jesteś boss bitch, ale ja jestem królowa (ha) Chwalisz się kolegom, że mnie niby wyruchałeś (co?) Wyrywasz na to dupy, a nawet nie dotykałeś (co?) Na samą myśl o mnie przez sen zmoczyłeś gacie (ha) Lepiej już zamknij mordę, przekaż że tęsknię tacie (aha) Aha, aha, aha
Writer(s): Piotr Syrowka Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out