Nocą Pośród Gwiazd

Tańcz, tańcz nocą pośród gwiazd Jedną jesteś Ty, spadłaś na mnie tak jak nikt Tańcz, tańcz, jakby płonął cały świat, jakby zatrzymał się czas Tańcz, tańcz nocą pośród gwiazd Jedną jesteś Ty, spadłaś na mnie tak jak nikt Tańcz, tańcz, jakby płonął cały świat, jakby zatrzymał się czas Lecz znów dogania nas Lecz znów dogania nas Lecz znów dogania nas Pomóż, no bo ciągle błądzę Tylko, tylko powiedz, to zwolnię na moment No bo znowu tracę oddech Ja sam to mój jedyny oponent Chcesz dobrze i tak nie wyjdzie dobrze Czasem serio chciałbym wydorośleć Na razie nie ma szans, tak jak nie ma nas, ej Zostałem tylko ty i ja, zostałem sam, wiesz Serce złamane na pół, no i pokruszone A ja wolę być bez lub okryte lodem Ale tak serio to siedzi to we mnie Jak tusz pod skórą, jak muza w żyłach I przez to zajebie w płuco, by na chwilę zapominać Zostawmy w kącie smutki i cały ten stres Nie masz co martwić się, gdy obok masz mnie Chciałem tyle tobie dać, ale nie wiem co Odstaw to wszystko w kąt, odstaw to wszystko w kąt i Tańcz, tańcz nocą pośród gwiazd Jedną jesteś Ty, spadłaś na mnie tak jak nikt Tańcz, tańcz, jakby płonął cały świat, jakby zatrzymał się czas Lecz znów dogania nas Lecz znów dogania nas Lecz znów dogania nas Pomóż, no bo ciągle błądzę Tylko, tylko powiedz, to zwolnię na moment No bo znowu tracę Czemu, kiedy nas widzą, udajesz, że się nie znamy? A rozbieram ze wstydu cię, gdy zostajemy sami Masz usta jak aksamit, chciałbym je dla siebie mieć Gubię między słowami się, chodź, uciekniemy gdzieś Ua, ua, ua Znowu wdychamy dym, znów się kurwa gubię w tym Ua, ua, ua Ty też nie możesz spać, wiem, bo sam się męczę tym To tak jak Netflix wieczorem i blanty przed domem Gdy nie mogę znowu spać Chcę tylko nocy we dwoje i miliony z tobą kraść