Lyrics

Zadaję sobie pytanie: "Czy miłość jest dla mnie?" Czemu tak boli zawsze? Odrzuciła moje serce, które na dłoni podałem Czy to jest normalne? Potem nie mogłem zaufać przez długi czas Te związki nie były poważne Szukam ciebie bez przerwy, nie szukam miłości Co prawdą było, a co kłamstwem? Potrafię kochać, skoro się zawiodłam? Czy do mnie pasuje? Zrozumie, co czuję? Bo bujam w obłokach Dziś czuję samotność, bo dla mnie to norma Dziś nie odpisuję Skupiam się na sobie i czuję się wolna Myślałem, że nic już mnie nie zaskoczy Wtedy popatrzyłaś mi głęboko w oczy Przy tobie poczułem się tak wyjątkowy Że mogę największe przeszkody przeskoczyć Myślałam, że nic mnie dobrego nie spotka Bo każda z relacji była tak ulotna Poznałam ciebie, tak jest dużo lepiej Niech to się nie kończy, chcę przy tobie zostać Teraz czuję co to miłość Niech to jak najdłużej trwa (trwa) Kiedyś serce to krwawiło Lecz ty jesteś lekiem na każdą z ran Za rękę mnie złap (złap) I powiedz, że kochasz Nie chcę być już sam (sam) Chcę tobą się cieszyć bez końca (końca) Teraz czuję co to miłość Niech to jak najdłużej trwa (trwa) Kiedyś serce to krwawiło Lecz ty jesteś lekiem na każdą z ran Za rękę mnie złap (złap) I powiedz, że kochasz Nie chcę być już sam (sam) Chcę tobą się cieszyć bez końca Chcę tobą bez końca się cieszyć Tak jak teraz, tak cały czas Nie musimy nigdzie się śpieszyć A wspomnienia łapmy w garść Tylko ty mnie możesz ulepszyć Jak jesteś obok, znika strach Każdy jeden wieczór ulewny Jest piękną chwilą, bo cię mam Mamy się na dobre i złe Jesteś jak tlen, nie zliczę przegadanych nocy Jak jest u mnie źle, ciebie więcej chcę Bo wtedy znikają kłopoty Ty znasz mnie, wiesz, co siedzi w głowie Pędzimy po swoje i to kocham w tobie Myśli kolorowe, serca wypełnione Aż ciężko pisać to słowem Myślałem, że nic już mnie nie zaskoczy Wtedy popatrzyłaś mi głęboko w oczy Przy tobie poczułem się tak wyjątkowy Że mogę największe przeszkody przeskoczyć Myślałam, że nic mnie dobrego nie spotka Bo każda z relacji była tak ulotna Poznałam ciebie, tak jest dużo lepiej Niech to się nie kończy, chcę przy tobie zostać Teraz czuję co to miłość Niech to jak najdłużej trwa (trwa) Kiedyś serce to krwawiło Lecz ty jesteś lekiem na każdą z ran Za rękę mnie złap (złap) I powiedz, że kochasz Nie chcę być już sam (sam) Chcę tobą się cieszyć bez końca (końca) Teraz czuję co to miłość Niech to jak najdłużej trwa (trwa) Kiedyś serce to krwawiło Lecz ty jesteś lekiem na każdą z ran Za rękę mnie złap (złap) I powiedz, że kochasz Nie chcę być już sam (sam) Chcę tobą się cieszyć bez końca (końca) Nie chcę być już sam (sam) Nie chcę być już sam (sam) Teraz czuje co to miłość (miłość) Nie chcę być już sam Chcę tobą się cieszyć bez końca
Writer(s): Bartłomiej Podsiadły Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out