Lyrics

Może to głupie Bawić się i Mieć wszystko w dupie Weź zamknij usta i tańcz Może to głupie Jak rano masz Na ósmą fuchę A w głowie nadal gra bass Może to głupie Bawić się i Mieć wszystko w dupie Weź zamknij usta i tańcz Może to głupie Jak rano masz Na ósmą fuchę A w głowie nadal gra bass Piłem wodę z cytryną i jakieś gówno na kaca Miałem wyjść na krótki spacer, dzień oślepia jak raca I zdycham w chuj, nie mam siły, coś mi w głowie obraca Ziomal, który lał nam wczoraj to fałszywy doradca Znowu mam obsuwę i na drugą nie zdążę Czy wczoraj ktoś mnie okradł, gdzie mam pieniądze? To wszedzie jest normalne, czy to jedynie w Polsce? Może rok bez wódy, tak byłoby mądrze Wyląduje na wrocławskiej (oh) Znam to już tak dobrze Dzwoni spytać kiedy będę Mówię może Może to głupie Bawić się i Mieć wszystko w dupie Weź zamknij usta i tańcz Może to głupie Jak rano masz Na ósmą fuchę A w głowie nadal gra bass Może to głupie, że poszalałem tak Mam w pocket drobne i wyprany stuff Czy chce się podnieść, kiedy męczy kac? Świeżą mam pościel, a nie mogę wstać Znowu się obwiniam, budzik dzwonił cztery razy Wyjebane rzeczy mam i często chore fazy Na mnie kładzie swoje pazy (ey) Wydrapuje moją lavish (hey) Ja to wolę nie przepłacać, czym się strułem tym się leczę Ogień ogniem, jebać kaca, OG wbija no to lecę Taka prawda lubi basik każdy naturalny (hehe) Natura 2000 bro Może to głupie Bawić się i Mieć wszystko w dupie Weź zamknij usta i tańcz Może to głupie Jak rano masz Na ósmą fuchę A w głowie nadal gra bass
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out