play full song
Top Songs By NATURA2000
Credits
PERFORMING ARTISTS
NATURA2000
Performer
Eryk Moczko
Performer
AZ-YL
Performer
saburrakap
Performer
Bartii
Performer
Kminiu
Performer
Kosmaty
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Eryk Moczko
Songwriter
Kosmaty
Songwriter
Grzegorz Szczerek
Composer
Agata Zygmańska
Songwriter
Maksymilian Śliwiński
Songwriter
Bartosz Klimek
Songwriter
Wojtek Pindur
Songwriter
PRODUCTION & ENGINEERING
saburrakap
Mastering Engineer
Lyrics
Szemrani Panowie noszą bardzo długie płaszcze
Mają dziwne miny i poobijaną czaszkę
Coś mnie intryguje no i zawsze na nich patrzę
Tworzę historię ich życia w trzy sekundy po (po)
Po tym jak zapytał czy mam ochotę na działkę
A ja pytam ile metrów i ile zapłacę?
Patrzy jakbym się najarał jakimś dziwnym stuff'em
A on nic nie mówi i odchodzi (ha)
To było pojebane
A może to normalne
A może wyjebane i się ryję
Ale czemu stał o czwartej
W czwartek na Wrocławskiej (czemu?)
Jak tu zgon za zgonem co już nie wypije
Za dużo rozkminiam o życiu innych ludzi
A o swoim jakoś zapominam (tak już jest)
Planowałem spędzić cały rok w jacuzzi
Jak się sprzeda płyta i przestaną mnie wyzywać
Rzucam side eye w pełnym klubie
Podejrzany, takich lubię
Niedostępny, a w pobliżu
Szukam go za każdym razem
Między paczką fajek
Wokół wszystkich nocnych figur
Chciałem odwiedzić Statoil, trochę zatankować
Zajechało drogę auto z eLką i mnie woła
Jakiś typek co wymienia mi imiona (Max)
Słuchaj przecież to ja
Poznałem wielu ludzi, ale mylą się (i, e, uuu)
Od materaca do celu
Od paliwowej karty do poznania tych skurwielów
Przez bawełnę po welur
Poznałem dużo dziwnych typów żeby poznać tych od n2
Dupa pękła to ją ceruj
Chyba z pięciu osób se nie zbudujemy klasy
W katalogu ludzie, a połowa to odpady
Pomału Bartek sunie i pomału sobie marzy
Ciągle robię questa - nieznajomi i dziwacy
Czego się tak gapisz?
Chcieli zrobić cyk, foto (ey)
Podbijali temat, że chcą wejść, a nie mogą
Chcieli wejść w moje łono, jestem all day sobą
W nocy często idiotą, ale na karku z głową
Rzucam side eye w pełnym klubie
Podejrzany, takich lubię
Niedostępny, a w pobliżu
Szukam go za każdym razem
Między paczką fajek
Wokół wszystkich nocnych figur
(Life)
Scenariusz by Tarantino (oh)
Niby wiesz, a się dziwio
LA, Venice Beach z tobą miło
Oglądamy souvenir'y no i tanie weedo
Waow, wow
Grzyby w czekoladzie
Jakiś kolo proponuje za dolary być na fazie
Chciałbym walnąć mały reset w czasie
Bo nie wziąłem wtedy czeksy
Może inny miałbym mindset
Wchodzę na lotnisko, wokół same dziwne twarze
Czuję się tu ziomo jakbym podlegał tej karze
Niestworzeni ludzie i ich pojebane akcje
Dzisiaj chciałem zacząć, lecz zaczynam wakacje
Ale wyjebane, nikt nie zabroni marzeń
Chciałem być tak duży żeby przerosnąć Warszawę
Ziomy podbijają czy chcę pixe czy chcę trawę
Ale mówię stary nie mieszaj mnie z tym tematem
Writer(s): Agata Zygmańska, Bartosz Klimek, Eryk Moczko, Grzegorz Szczerek, Kosma Oraczewski, Maksymilian śliwiński, Wojtek Pindur
Lyrics powered by www.musixmatch.com