Credits
PERFORMING ARTISTS
Emis
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Piotr Ferkow
Composer
Michał Stawujak
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
Feru
Producer
Lyrics
Dragi zmieniły to miejsce obserwuje Werter
Dragi za bardzo dostępne każdy ma je w ręce
Kurwa nie kumam jak nie ma lepszego jutra
Bo twój stan psychika po tym jak towar krucha
Skrucha nie możesz patrzeć na to
Słuchaj przepraszam ciebie mamo
Rozwijałem skrzydła i lecę dzisiaj
Za wysoki pułap spadam w dół #Ilar
Narkolepsja - na to teraz nie ma miejsca
Katapleksja - odcięcia w mięśniach przerwa
Halucynogenne wyprawy walić
Halucynogeny mogą zwiesić zabić
Werter me potrzeby poza zasięgiem
Weź mnie z dala od jebanych uzależnień
Nie chce ja nie chce patrzeć na siebie
Nie chce ja nie chce prochów już więcej
Werter me potrzeby poza zasięgiem
Weź mnie z dala od jebanych uzależnień
Nie chce ja nie chce patrzeć na siebie
Nie chce ja nie chce prochów już więcej
Syntetyczna trawa panika to zawał
To łamanie prawa nas wita do rana
Zmarnować można wszystko tak szybko
Zrujnować całą przyszłość lub żywot
Porobiony pisze kołysanke se do snu
Nienaturalne obudzenie bodźców (prochów)
W środku ciała ryczę trzeba mi detoksu
Bo menelejew przejął wszystko w chłopcu (skończ już)
Uciekamy w świat gdzie nie brakuje harmonii
Nabiera kolorów po #Molly wiesz o tym
Uciekamy jeszcze raz dźwięki klarowniejsze
Tempo łapie serce w pocie ręce masz zejście
Werter me potrzeby poza zasięgiem
Weź mnie z dala od jebanych uzależnień
Nie chce ja nie chce patrzeć na siebie
Nie chce ja nie chce prochów już więcej
Werter me potrzeby poza zasięgiem
Weź mnie z dala od jebanych uzależnień
Nie chce ja nie chce patrzeć na siebie
Nie chce ja nie chce prochów już więcej
Writer(s): Piotr Ferkow
Lyrics powered by www.musixmatch.com