Credits
PERFORMING ARTISTS
jsv
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Zareb
Songwriter
Jakub Salus
Composer
Jarosław Soukup
Songwriter
Jakub Kubicki
Songwriter
PRODUCTION & ENGINEERING
Svlus
Producer
Lyrics
Ciągły pożar w moim sercu schłodzi diamentowy chain
W głowie ciągle nowe wizje, które wyniszczają sen, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Dziadek mróz na mym nadgarstku pokazuje nowe cele
Powiedz, jaką wybrać drogę, kiedy znów stracę nadzieję?
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Za mało śpię i ciąglę pracuję
Ja całą rodzinę zabiorę na górę
To żadne korpo, bo nie jestem szczurem
Ona daje głowy, bo jestem jej królem
"Tik-tak" - cyka mi zegarek, ale patrz na chain
Chwilę temu ją poznałem, do pasa dobiera się
Teraz mam wizję, jak zrobić ten sos
Zrobię to, czego nie zrobi ten gość
Ona się jara, a to zwykły ktoś
Jeszcze zobaczą, co będzie za rok
Jestem CEO, wrzuć to blok
Wrzuć to na forum i wrzuć to na głośnik
Ciągle ci sami, nie zapraszam gości
Moi żołnierze nie będą jeść kości
Kupię Ci perfum i wrzucę go w koszta
Ona ma pachnieć, ona ma wyglądać
Zwiedzamy Londyn, ja jestem iced out
To nie jak Kodak, bo skończę w kajdankach, ej
Carrera, nie żadna Mazda
Na masce może być gwiazda
Prowadzę życie jak Nascar
Została mi tylko jazda
Ciągły pożar w moim sercu schłodzi diamentowy chain
W głowie ciągle nowe wizje, które wyniszczają sen, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Dziadek mróz na mym nadgarstku pokazuje nowe cele
Powiedz, jaką wybrać drogę, kiedy znów stracę nadzieję?
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Wszystko zaczęło się w syfie, w sumie nie wiem, czemu jest tak - naprawdę
Wszystko, co wrzucam na bloki nigdy nie było moim towarem na starcie
Kiedy byliście na starcie, ja dobiegałem powoli do mety
Stazi ziomale pytają o blika, dając mi głowy liczyła na tipa
Dzisiaj w nocy okrążamy, kurwa, całe miasto
Nie przestaję w to grać - będę gwiazdą
W wieku szesnastu lat wszystko było dla mnie farsą
Teraz to dla mnie komedia, nie chcę wiedzieć, co jest z tamtą
Ciągły pożar w moim sercu schłodzi diamentowy chain
W głowie ciągle nowe wizje, które wyniszczają sen, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Dziadek mróz na mym nadgarstku pokazuje nowe cele
Powiedz, jaką wybrać drogę, kiedy znów stracę nadzieję?
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Nie mam nikogo dookoła siebie, choć nie wiem, co mówię - naprawdę
Się czuję, jakbym zostawił to w tyle - wślepiony wciąż stoję za startem
Na głowie cały blok, na sobie Louis Vuitton
Ciągle myśli - mam ich natłok
Tamte kurwy zbiję damką
Bo wreszcie znów widzę, czego bardzo chciałem i wcale bym z niego nie budził
Bo czas zapierdala mi szybciej, niż Nascar
Dziś bardziej nienawidzę ludzi
Bo nie wiesz, jak wiele przeszedłem
Nie jeden by z tego nie wrócił
Odkupiłem wszystkie me winy, wolę już diabła nie kusić, yeah
Ciągły pożar w moim sercu schłodzi diamentowy chain
W głowie ciągle nowe wizje, które wyniszczają sen, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Dziadek mróz na mym nadgarstku pokazuje nowe cele
Powiedz, jaką wybrać drogę, kiedy znów stracę nadzieję?
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, wrzuć to na blok, ej
Writer(s): Jakub Kubicki, Jakub Salus, Jarosław Soukup, Szymon Zaręba
Lyrics powered by www.musixmatch.com