Music Video

Nie chce tego hip hop
Watch {trackName} music video by {artistName}

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Floral Bugs
Floral Bugs
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Tymoteusz Grzywa
Tymoteusz Grzywa
Lyrics
Dovas Mačiulis
Dovas Mačiulis
Composer

Lyrics

Ehkm, słuchaj czy ja dobrze zrozumiałem Że po najlepszej swojej sprzedaży i po wstaniu z kolan Masz zamiar nagrać numer, może nawet i album W którym ciśniesz ludzi i rap Bo parę numerów nie siadło albo spadła na nie krytyka? Tymek kurwa nie pchaj się w to, czasy się zmieniają Rap idzie do przodu, nagrywają ludzie z różnych branży (wstałem dopiero) Yo Obudziłem się w czwartek myśląc że idę do szkoły A mi stawiają jedynkę nie w dzienniku a na OLiS Parę numerów z "Kłamczucha" do dziś pływa w morzu pomyj Wszystkie pisałem z serducha, jak nie siada to się porycz Jestem Bugs i wróciłem jak po swoje Oddam rap jak się znudzę jak zajechaną konsolę A ten styl jak toxic, bo po romansach z autotunem Ciągle wracam wiedząc, że nigdzie się tak nie poczuję To ten typ od "Kłamczucha" i ten typ od "Czemu Bugs?" Którego lubisz posłuchać kiedy robi to co znasz A jak zmienia się stylówa chętnie oplujesz mu twarz Tylko nie na autotunie proszę nie rób tego nam A co ja wam zrobiłem? Zabiłem wam dziewczynę? Czy nagrałem piosenkę co trochę inaczej płynie? I to jest serio powód za który mnie tak skreśliłeś? To nie żałuje obu, dobrze, że z tobą nie żyje Pewien hejter powiedział coś mądrego jeden raz Jakoś tak "bla bla bla bla bla bla bla" Kurwa, nie wiem, kiedy to dotrze do Cię znajdę, Bugs jesteś już innym człowiekiem Oni by chcieli, żebym odszedł Bym zniknął już na dobre Zaproszę was na pogrzeb tych snów Oni by chcieli, żebym zniknął Lecz nie chce tego hip hop Więc sorry, ale jeszcze nie dziś Nie podpisałem się z mayorsem i nie podpiszę długo Nie żeby dzwonili, ale wers brzmi grubo, nie wiem Czy to ta twarz, czy jestem aż tak przeciętny Coś muszę robić dobrze, jestem trzeźwy od miesię Trzeźwy od miesięcy nie? Zacznij stawiać mi pomniki, a nie drinki chamie Bo od kiedy pić przestałem wolę w życiu rzeczy stałe To mój nowy stan skupienia, w który przeszedłem dość płynnie 12 to mam kroków na co dzień, jak dań w wigilię Kupowałem rapgrze róże i pisałem czułe słówka Gdy inni klepali w dupę i pytali czy się rucha A że ta uwielbia chamów, właśnie z nimi szła do łóżka A mi dawała buziaka i to nawet nie przy ludziach Patrząc na to ilu ludzi z poza kultury hajs robi To nawet się nie ma co jej pytać czy trzeba z nią chodzić Więc zróbcie przejście, teraz moja kolej synu (Które potrwa dłużej niż to przysłowiowe 5 minut) Oni by chcieli, żebym odszedł Bym zniknął już na dobre Zaproszę was na pogrzeb tych snów Oni by chcieli, żebym zniknął Lecz nie chce tego hip hop Więc sorry, ale jeszcze nie dziś (To co, zajebiesz na koniec?) Mam parę numerów, jak parę naboi By paru raperów wyjebać z ambony Za parę papierów, chcą parać się szony Lecz paradoksalnie, nie wyczuli pory Paradygmatycznie Pierdolę te plony Nie puszczam pary, jak statek parowy Co utracił parę, parenaścię godzin temu Dalej mnie widzisz w podziemiu? Ha!
Writer(s): Dovas Mačiulis Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out