Listen to Noc Jest Dla Mnie (feat. Fokus) by Pezet

Noc Jest Dla Mnie (feat. Fokus)

Pezet

Hip-Hop/Rap

1,946 Shazams

Music Video

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Fokus
Fokus
Performer
Pezet
Pezet
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Cem Akdeniz
Cem Akdeniz
Composer
Jaroslaw Polak
Jaroslaw Polak
Composer
Wojciech Alszer
Wojciech Alszer
Lyrics
Jan Pawel Kaplinski
Jan Pawel Kaplinski
Lyrics

Lyrics

W ciągu dnia nie ma mnie. Śpię albo nudzę się. Po trzeciej kawie ledwo budzę się. Mam w dupie że To głupie i złe Bo lubię te chwile, gdy ty lubisz sen. Ja w pubie lub klubie gdzieś gubię się. Więc proszę Cię! W dzień do mnie nie dzwoń. Podnoszę się, gdy robi się ciemno. Bo lubię, gdy niebo jest czarne nade mną. Najgorsze, że Naprawdę uwielbiam, gdy miasto staje się bestią. Przestaję być sobą i często. Oddaje się całe i chwieje się przez to. Dzień. Z jego pracą i pensją. Noc. Jak drinki z palemką. Kolorowa i piękna. I bledną wszystkie dni, bo przyspiesza mi tętno. Dzień. Długi dzień. Kiedy minie? Z jego firmą i dywidendą. Noc. Długich rzęs, ciemnych szminek. Z zimną wódką i krótką sukienką. Dzień. Jest pusto i ciężko. Chciałbym, żeby usnął jak dziecko. Noc. Jutro pewnie przeminie. Teraz siedzi sama z pustą butelką po winie. Bywa samotna i smutna. Byleby tylko przetrwać do jutra. Noc. Niebezpieczna, okrutna. Lubię ją. Jestem z nią. Choć jest trudna. Od południa zawsze wolałem północ. I noc, choć obłudna, Zawsze była dla mnie ciekawsza niż studia i praca. I gdy mnie zaprasza Wpadam kurwa! Tylu rzeczy nie wiem na pewno. Wątpię w coś nieustannie. Ale kiedy robi się ciemno. Wiem to na pewno. Noc jest dla mnie! Kiedy niebo ciemnieje nade mną. Czasem mi ciężko. Czasem mi fajnie. Niech nie gasną latarnie. Lubię miasto, gdy nie może zasnąć. Noc jest dla mnie! Tylu rzeczy nie wiem na pewno. Wątpię w coś nieustannie. Ale kiedy robi się ciemno. Wiem to na pewno. Noc jest dla mnie! Kiedy niebo ciemnieje nade mną. Czasem mi ciężko. Czasem mi fajnie. Niech nie gasną latarnie. Lubię miasto, gdy nie może zasnąć. Noc jest dla mnie! Przesiąknięci tym do cna. Straż nocna Trwa kiedy biorę oręż do ręki. Dj kręci wosk. Poznasz nas. To znasz nas. Rozpoznasz nas. MC's. Rezydenci. Nie sprostasz. Bas miękki. Riposta. Strażnicy pieczęci. Pretendenci chcą dorwać nas. Nie stać was. Kto do rana dotrwa, panienki? Co? Tępi do potęgi. Nas ograć? Kiedy w czerń zamienia się błekit zza okna. To rzecz nieprawdopodobna. Dotykamy sedna i do dna rtęci nie dopędzisz. Bo jesteś za cienki. Trzymaj się twojej koleżanki sukienki. Z dala od blaytopnia. Pierdolnięci do stopnia Że mogliby kark skręcić Żyjąc na krawędzi tygodnia. To nie ta liga. Będziesz leżał i rzygał. Przecież stary wyga nie biega w sztafecie. Dowiecie się co wygadywał na necie. Chyba zaśniecie, gdy padniecie na dywan. Na necie pojebie cię. Zobacz jak się nazywam. Nie wiecie? Przeczytacie w gazecie. Fokus na nowym Pezecie nagrywa. Na dupstepie. Poczekacie, jebciecie. Temat się nie urywa. Non-stop rośnie ciśnienie. Trzesięnie ziemi na scenie. Wciąż mocniejsze uderzenie. I księżyc w kieszeni. Jesteśmy do tego stworzeni od podstaw. Przesiąknięci do końca korzeni. Żyjemy z ciemnej strony odwróceni od słońca. Dla nas nadir to zenit. Tylu rzeczy nie wiem na pewno. Wątpię w coś nieustannie. Ale kiedy robi się ciemno. Wiem to na pewno. Noc jest dla mnie! Kiedy niebo ciemnieje nade mną. Czasem mi ciężko. Czasem mi fajnie. Niech nie gasną latarnie. Lubię miasto, gdy nie może zasnąć. Noc jest dla mnie! Tylu rzeczy nie wiem na pewno. Wątpię w coś nieustannie. Ale kiedy robi się ciemno. Wiem to na pewno. Noc jest dla mnie! Kiedy niebo ciemnieje nade mną. Czasem mi ciężko. Czasem mi fajnie. Niech nie gasną latarnie. Lubię miasto, gdy nie może zasnąć. Noc jest dla mnie! W nocy miasto pierze forsę. Może pierze grosze. Może robi to legalnie. Ale szczerze wątpie. Wierzą w Porshe. Wierzą w dolce. Lubię noce. Choć bywają jeszcze gorsze. Lubię mocne emocje I nocą mogę mieć je, bo same przychodzą. W moim mieście widziałem już sporo. Może poszedłbym nieznaną mi drogą. W dzień moje oczy są zamknięte. W nocy, choć błądzą, widzą więcej. Noc. To nie rozum. To serce. Dzień. Wszystko to czego nie chce. Dzień. Muszę go jakoś przetrwać Żeby móc się tu jakoś rozerwać. Noc. Jak "Skowyt" Allana Kingsberga. Kocham ją, choć łatwo z nią przegrać.
Writer(s): Jaroslaw Marek Polak, Wojciech Alszer, Jan Pawel Kaplinski, Akdeniz Cem Resat Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out