Lyrics

A ty byłaś grzeszną Ewą, Zakazany owoc dałaś mi. A ja wziąłem i dotknąłem Nie zostanę już aniołem To był mój nie odwracalny błąd. Ref. Pięknie, Twój owoc smakował Gdybym mógł jeszcze raz bym skosztował Trudno, nie będę aniołem Ale za to mogę być Twoim robolem. Pracować ciężko, w twoim ogrodzie Doglądać owoców, gdy wstanę o wschodzie W tedy już na pewno nie będę spowiednikiem Ale będę Twoim: OSOBISTYM OGRODNIKIEM. I wrażenie cud dziewczyny Ty od innych owoc słodszy masz Zobaczyłem twoje wdzięki Smukłe ciało, cud panienki Chyba w Tobie zakochałem się Ref. Pięknie, Twój owoc smakował Gdybym mógł jeszcze raz bym skosztował Trudno, nie będę aniołem Ale za to mogę być Twoim robolem. Pracować ciężko, w twoim ogrodzie Doglądać owoców, gdy wstanę o wschodzie W tedy już na pewno nie będę spowiednikiem Ale będę Twoim: OSOBISTYM OGRODNIKIEM
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out