Listen to Zdradziłeś Ją by Verba

Zdradziłeś Ją

Verba

Pop

180 Shazams

Lyrics

Już nie wierzę w Twoje słowa, to co było już nie wróci Nie usypiaj moich uczuć, bo ich możesz nie obudzić Dziewczyna roztrzęsiona, na twarzy ból Płynące łzy, serce pękło na pół Jeszcze chwilę temu wszystko było okey Nagle dotarł do niej z fotką SMS Nadal nie może w to wszystko uwierzyć Wieści o zdradzie przekazali ludzie szczerzy W tej jednej chwili wszystkie plany i marzenia, przestały istnieć Czy to była ściema? Po chwili świadomość zaczyna docierać Co zrobić? Jak się tu pozbierać? Telefon - kontakty, wyszukaj "kochanie" Napisała SMS: "wiem o Twojej zdradzie" Na reakcję nie musiała długo czekać On teraz kłamie, wszystkiego się wyrzeka Usłyszał od niej tylko jedno zdanie "Nie ma już nas, żegnaj kochanie" Już nie wierzę w Twoje słowa, to co było już nie wróci Nie usypiaj moich uczuć, bo ich możesz nie obudzić Co ona czuła, kiedy do niej dotarło, że się dobrze bawiłeś I to z kim? Z taką laską! Przestałeś kochać czy szukasz atrakcji? W sumie efekt ten sam i nie ma "wybacz mi" Jak to boli i jak rozwala system? Skupić się nie może Zrobiłeś jej w głowie czystkę Tornado uczuć porwało normalność Zaufanie jest jak szkło i nie poskładasz jeśli się rozpadło O przyszłości snuła plany naiwne Ja pierdolę, ty wolałeś tą lafiryndę Nie zaufa nikomu, a już Tobie tym bardziej Nie masz już co liczyć na żadną tolerację Serce nie rozumie, pamięć nie wybacza Ty chcesz ją przeprosić, ale ona się odwraca Powiem szczerze, szansa jest znikoma Bóg jeden wie, czy to się da odbudować Już nie wierzę w Twoje słowa, to co było już nie wróci Nie usypiaj moich uczuć, bo ich możesz nie obudzić Już nie wierzę w Twoje słowa, to co było już nie wróci Nie usypiaj moich uczuć, bo ich możesz nie obudzić
Writer(s): Bartlomiej Kielar, Przemyslaw Malita Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out