Top Songs By V-UNIT
Credits
PERFORMING ARTISTS
V-UNIT
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Dominik Grabowski
Composer
Krystian Dłubała
Songwriter
Maciej Staisz
Songwriter
Maciej Skusa
Songwriter
Mateusz Przypis
Songwriter
Jakub Cierpiński
Songwriter
Lyrics
Te głupie koleżanki, wiem, że ci nie zazdrościły
Trzymałem ten związek i wciąż traciłem siły
Byłem zbyt odpowiedzialny jak na Ciebie
Biały kruk nie troszczyłem się tylko o siebie
Co tydzień karmiłem rybki
Co miesiąc wynosiłem śmieci
Pomyśl jak szczęśliwe mogły być nasze dzieci
Pamiętam mundial w Azji i Adasia na stoku
Zapomniałem o Twych urodzinach
BO SĄ W RAZ W ROKU!!!
Zobacz ile straciłaś, teraz jesteś panią EX
Wody w rzece upłynęły, jestem lepszy niż Twój next
Dawałem ci wybór, piwo na ławce z kumplami
Albo melanż na kwadracie bądź GO-GO z kolegami
Byłem zawsze dostępny od pierwszej do drugiej
To był czas tylko dla nas, ty wolałaś kłótnie długie
Teraz masz chwilę by przemyśleć swoje błędy
Rozpacz i łzy zrozum
DROGA NIE TĘDY!!!
To uczucie namiętne przez nie nie mogę spać
Ty dajesz mi siłę, by co rano wstać
Wstrzymujesz mi oddech i przyśpieszasz puls
Odpływa mi z głowy krew
KOTKU MAM WZWÓD!!!
Patrzyłem na laski to zupełnie nic nie znaczy
Jak piękna jesteś na ich tle chciałem zobaczyć
Znam wiele kobiet nie odmawiam pomocy
By w kuchni przepchać rury znajdę czas w nocy
Lubiłem spacery bez chwytania za ręce
Zróbmy na poważnie to nie czekaj
AŻ SIĘ NAKRĘCĘ!!!
Ze mnie romantyk, mam serce wciąż napięte
Aby to udowodnić, zrezygnowałem z gry wstępnej
Robiłem dla Ciebie wszystko bez wyrzeczeń
Paplałaś o problemach, ja milczałem bez zaprzeczeń
Mówiłem: "Boli głowa" gdy miałaś na TO ochotę
Załatwiałem to na własną rękę by chronić cnotę
Niczego nie brakowało czułaś się jak w niebie
Obstawiałem piwo, wódkę i samego siebie
Unikając samotności randki wzbogacałem kolegami
Dobrze się bawiłaś, gdy byłem zajęty grami
To uczucie namiętne przez nie nie mogę spać
Ty dajesz mi siłę, by co rano wstać
Wstrzymujesz mi oddech i przyśpieszasz puls
Odpływa mi z głowy krew
KOTKU MAM WZWÓD!!!
Zapomniałem o twych wadach, jesteś tylko kobietą
Byłoby jak z bajki ty sprzątasz jadę karetą
Nasze kłótnie dłuuugie
To wymiana zdań w których zawsze miałem rację
Te Twoje chimery i fochy gdy byłem za późno na kolację
Suszenie mi głowy o moje niewinne spóźnianie, Kotku
Czekając trzy godziny, miałaś czas na rozmyślanie, no Kotku
Ślub to formalność nie romantyczne uniesienie i pieprzenie
Chciałem Cię prosić o rękę gotów
NA WIECZNE CIERPIENIE!!!
To uczucie namiętne przez nie nie mogę spać
Ty dajesz mi siłę, by co rano wstać
Wstrzymujesz mi oddech i przyśpieszasz puls
Odpływa mi z głowy krew
KOTKU MAM WZWÓD!!!
Lyrics powered by www.musixmatch.com