Upcoming Concerts for Big Cyc
Credits
PERFORMING ARTISTS
Big Cyc
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Jacek Jedrzejak
Songwriter
Lyrics
Śmigła wzbijają piasek pustyni
Myśli się pietrzą w mej głowie
Karetki gnają w stronę szpitala
W okopie umiera człowiek
Z dala od bliskich, w palącym słońcu
W nieznośnych tumanach kurzu
Strzępy obrazów, strzały, krzyk tłumu
Śmierć czyhająca na wzgórzu
Kończy się lato w Afganistanie
Chłopaki wracajcie do domów
Wielu z was tam na zawsze zostanie
Śmierć nie potrzebna nikomu
Kończy się lato w Afganistanie
Chłopaki wracajcie do domów
Wielu z was tam na zawsze zostanie
Śmierć nie potrzebna nikomu
Świetny dowódca, dobry kolega
Będzie nam go brakować
Zawsze w pamięci, trzymaj się stary
Nie czas by tego żałować
Za co, i po co, z kim, przeciw komu
Dlaczego znowu tak wielu?
Wśród potu i łez, krwi i rozpaczy
Cmentarze pełne bohaterów
Kończy się lato w Afganistanie
Chłopaki wracajcie do domów
Wielu z was tam na zawsze zostanie
Śmierć nie potrzebna nikomu
Kończy się lato w Afganistanie
Chłopaki wracajcie do domów
Wielu z was tam na zawsze zostanie
Śmierć nie potrzebna nikomu
Kończy się lato w Afganistanie
Chłopaki wracajcie do domów
Wielu z was tam na zawsze zostanie
Śmierć nie potrzebna nikomu
Kończy się lato w Afganistanie
Chłopaki wracajcie do domów
Wielu z was tam na zawsze zostanie
Śmierć nie potrzebna nikomu
Writer(s): Jacek Zbyszko Jedrzejak
Lyrics powered by www.musixmatch.com