Kochaj mnie wiecznie, wiesz że za tym tęsknie
Kochaj mnie namiętnie, chce to czuć że jesteś, więc
Oddaję serce, i to co dobre we mnie
Na Twoje ręce, byś mógł obcować ze szczęściem
Kochaj mnie wiecznie, wiesz że za tym tęsknie
Kochaj mnie namiętnie, chce to czuć że jesteś, więc
Oddaję serce, i to co dobre we mnie
Na Twoje ręce, byś mógł obcować ze szczęściem
Po co żyć? to pytanie znam tak dobrze dziś
Chciałem pić, bo nie chciałem sam w przez nie iść
Chciałem dobrze, choć leciałem ostro w dół
Jak kamień w wodę, by przepaść w dnie mętnych wód
Boże daj cud, zmień ten bieg wydarzeń
Nadziejo wróć, weź pogódź mnie ze światem
Daj worek marzeń, bym nie mógł unieść go na plecach
Postaw człowieka, który w sercu namiesza
Daj sił by czekać, bo czasem już odpadam
Daj zrozumienie, w tych trudnych sprawach
Daj tą kobietę, przed którą na kolana padnę
Oddam jej wszystko, duszę, a nawet pasję
Na nowo zacznę, tworzyć swoją historię
Zostanę ojcem, i będę dobrym ojcem
Zbuduję mostek, w Naszym małym ogrodzie
Tam Cię zaproszę, na randkę na wodzie
I wszystko zniosę, tylko mnie kochaj wiecznie
Kochaj me wady, bo też się z nimi męczę
Daj mi esencję, bym poczuł smak rodziny
Zmień te doktryny, które mnie tak raniły
Daj więcej siły, gdy huragan nadejdzie
Wyprostuj drogi kręte, którymi szedłem
Zanim odejdę, przeżyjmy życie razem
Ciesząc się z chwil, które były tak ważne, dla Nas
Kochaj mnie wiecznie, wiesz że za tym tęsknie
Kochaj mnie namiętnie, chce to czuć że jesteś, więc
Oddaję serce, i to co dobre we mnie
Na Twoje ręce, byś mógł obcować ze szczęściem
Kochaj mnie wiecznie, wiesz że za tym tęsknie
Kochaj mnie namiętnie, chce to czuć że jesteś, więc
Oddaję serce, i to co dobre we mnie
Na Twoje ręce, byś mógł obcować ze szczęściem
