Lyrics

Wolno bardzo do mnie mów, Kochana Słodko bardzo do mnie mów, Kochana Walc przenika nas od stóp Do głów... Wchłania mnie choreografia Lecz zapomnieć nie potrafię Że przedo... Już przedo-statni raz tańczę... Trzeba cenę swoją znać, Kochana Trzeba trzeźwo życie brać, Kochana Trzeba wiedzieć, kiedy wstać I wyjść... Trzeba wyczuć, kiedy w szatni Płaszcz pozostał przedostatni I czy to już przedo-statni walc... Nim skrzypną drzwi, nim podam Ci Okrycie zwierzchnie Ty wczuć się chciej w smak chwili tej Co zaraz pierzchnie Pierzchnie... O, gdyby Gdyby inni, tak jak my, Kochana Porzucili piękne sny, Kochana Ileż spraw to uprości-łoby... Gdyby inni potrafili W odpowiedniej wyczuć chwili Że przedo... Już przedo-statni raz tańczą... Sza-ba-da-ba-da-ba-da, fa-ra-ra Sza-ba-da-ba-da-ba-da, fa-ra-ra Zu-bi-zu-bi-zu-bi-zu, bi-zu Roznamiętniam się wokalnie Lecz myśl wraca momentalnie Że i mnie mój przedo-statni walc czeka... Chciałbym cenę swoją znać, kochani I tak chciałbym - psia go mać! Kochani Żeby wyczuć, kiedy wstać I wyjść... Żeby wyczuć, kiedy w szatni Płaszcz pozostał przedostatni I czy to mój przedo-statni walc...
Writer(s): Wojciech Mlynarski, Janusz Salamon Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out