Lyrics

Łóżko to obszar magiczny Szepty krzyk i śmiech Tu jest miejsce na szczęście Tu jest miejsce na grzech To wyspa rozkoszy Morze samotności To miejsce narodzin I drzwi do nicości Nie pytaj za co cię kocham Bo kocha się za nic Miłość może uleczyć Miłość może też zranić Ze snu przychodzi miłość Która może zabić Są sny które śnią się we śnie Są też sny na jawie Idę przez życie z tobą Ale jestem sama We śnie tajemne Prowadzą mnie znaki Nie pytaj za co cię kocham Bo kocha się za nic Miłość może uleczyć Miłość może też zranić Nie pytaj za co cię kocham Bo kocha się za nic Miłość może uleczyć Miłość może też zranić Łóżko to obszar magiczny Szepty krzyk i śmiech Tu jest miejsce na szczęście Tu jest miejsce na grzech Bez twojego ciała Co przestrzeń zamyka Czas wolno płynie Jak podziemna rzeka
Writer(s): Olga Jackowska, Marek Jackowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out