Lyrics

Kiedyś dostałem w ryj, a dzisiaj mogę ci oddać Cztery banie w week, możemy zrobić na kompach Nowa technologia pozwala nam się zabawić Jaram się walutami krypto, odkąd byłem mały Dziwko, przekurwiony hajs Z muzyki nic nie wydałem jeszcze Moja płyta kosztowała więcej, niż mi muza dała jeszcze Czasem robię to dla ulic, czasem dla niej piszę wiersze Całowałem się z Jennifer, potem zrobiliśmy kreskę Nie chcę więcej, to co mam to mi wystarczy, bitch Wstaję wypoczęty z nią, odkąd przestałem pić Zapierdalam cały dzień, potem palę całą noc Piszę dla niej nowy tekst, testujemy nowe flow Testujemy nowy wóz, jestem w trasie cały rok Niе gramy za parę stów, nie gramy dla głupich suk Parę słów powiedziałem za dużo, tu do tych dup Dziś już niе kojarzę już (beng) Są raperzy w moim wieku, co się w chuj wożą Są odważni i waleczni, to nie mój poziom Parkujemy tu na ręcznym, leci z płuc ozon Koleżanki striptizerki, dzisiaj znów schodzą Mój safeplace pleasure, dzisiaj znów płonie Mój znajomy robi dziwkę, a ma Miss żonę Narkotyki to jest coś, czego się bardzo boję Nie chciałbym stracić już nikogo, to mój life projekt Nie lubię się chwalić, ale powinniście wiedzieć Dobrze zarabiamy, ale też żyliśmy w biedzie Started from the bottom, co ty możesz mi powiedzieć Co ty możesz zrobić mi, co możesz o tym wiedzieć Nie lubię się chwalić, ale powinniście wiedzieć Dobrze zarabiamy, ale też żyliśmy w biedzie Started from the bottom, co ty możesz mi powiedzieć Co ty możesz zrobić mi, co możesz o tym wiedzieć W razie wu mam zmianę IP Nie interesują mnie tej nocy schadzki Jadę po nowe rzeczy, jak po koleżanki Wyszedł nowy Future, ona woli Yung Lean Pardon, czuję się jak z innej bajki Barbie, nie możesz się na tym party tak martwić (jak to?) Przecież wiesz ile może tu zmienić banknot Przecież wiesz ile może się zmienić, jak zgaśnie światło Wie jak ruszać dupą, góra dół Dzisiaj Yerba nie samara, robię z grupą money moves Każde miasto robi soldout, ale dalej czuję Ale dalej czuję głód, ale dalej czuję głód, robię źle Ale sama tego chce, chyba czaisz, słaby sen, któryś dzień Muszę znowu więcej palić W łóżku stres, znika gdzieś, jak rozpędzone Ferrari Jak z łóżka moje panie, ale nie chcę się chwalić Nie lubię się chwalić, ale powinniście wiedzieć Dobrze zarabiamy, ale też żyliśmy w biedzie Started from the bottom, co ty możesz mi powiedzieć Co ty możesz zrobić mi, co możesz o tym wiedzieć Nie lubię się chwalić, ale powinniście wiedzieć Dobrze zarabiamy, ale też żyliśmy w biedzie Started from the bottom, co ty możesz mi powiedzieć Co ty możesz zrobić mi, co możesz o tym wiedzieć
Writer(s): Alexandr Romanenko, Impala Drummerz, Kukon Kukon, Lex Clockwork Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out