Lyrics

Kiedyś zwrócę naszemu miastu. Ma robić wrażenie. Bristol! Ja też zaczynałem goły i bosy kurwa jak Flinston Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol Obok holu będzie scena, na niej taboret z pianistą Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol Ja też zaczynałem goły i bosy kurwa jak Flinston Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol Obok holu będzie scena, na niej taboret z pianistą Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol Bristol - i w neonach duży napis Bristol - doba hotelowa gratis Bristol - ma być jak na obrazku Obiecuję: kiedyś zwrócę go naszemu miastu Znów pytanie: kiedy płyta w składzie "Raportu z rejonu"? Jak chłopaki przyjadą i zamieszkają w Opolu Ja zapraszam do Bristolu, czujcie się jak w domu Na każde zawołaniе boy do każdego pokoju Nie zaszkodzi trochę gracji w pakieciе z komfortem Bez frajerskiej burżuazji i pucowania jąder Bar otwarty całą dobę, miejsce porzuconych wraków Gdzie najebane gwiazdy żaliły się po pijaku Każdy na swój sposób próbuje uciec od zła Jak coś: rozbij lustro i trzymaj kawałek szkła Chcesz rozwijać pasję? To zrób rezerwację Walczymy o rację i o reputację Kiedyś wybuduję Bristol i zapalę duży neon Widzimy się na balu razem z Adamem i Ewą Wcale niekoniecznie każdy musi być artystą Czuj się jak u siebie, witamy w hotelu Bristol Ja też zaczynałem goły i bosy kurwa jak Flinston Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol Obok holu będzie scena, na niej taboret z pianistą Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol Ja też zaczynałem goły i bosy kurwa jak Flinston Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol Obok holu będzie scena, na niej taboret z pianistą Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol Bristol - i w neonach duży napis Bristol - doba hotelowa gratis Bristol - ma być jak na obrazku Obiecuję: kiedyś zwrócę go naszemu miastu Ma robić wrażenie jak kurwa Harley-Davidson Wita hotel Bristol, czeka Jack Daniel's i Winston Panowie w okularach, kobietom błyszczą suknie A gentleman nigdy tańca nie odmawia, absolutnie Pod ogromnym żyrandolem, wiszącym na wprost balkonu Na parkiecie heca na bankiecie w Bristolu Na korytarzach dywany będą w złotą szachownicę Klamki, w których będziesz mógł zobaczyć swe odbicie Czy lato, czy zima, bez szalika się przeziębisz Na pierwszym miejscu rodzina, a na drugim prestiż Z pierdolonego peronu, aż do recepcji w Bristolu Nieważne, czy garnitury, za brak kultury wylecisz Niech żywa muzyka zagra wszystkim przy kolacji Żaden z moich ziomów nie wymyślił aplikacji Są też tacy, którzy muszą się przykitrać przed policją Czuj się jak u siebie, witamy w hotelu Bristol Ja też zaczynałem goły i bosy kurwa jak Flinston Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol Obok holu będzie scena, na niej taboret z pianistą Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol Ja też zaczynałem goły i bosy kurwa jak Flinston Kiedyś w moim mieście wybuduję hotel Bristol Obok holu będzie scena, na niej taboret z pianistą Uciekałem z domu, by zbudować hotel Bristol Bristol - i w neonach duży napis Bristol - doba hotelowa gratis Bristol - ma być jak na obrazku Obiecuję: kiedyś zwrócę go naszemu miastu
Writer(s): Sokollo Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out