Lyrics

Są chwilę, gdy wolałabym martwym widzieć Cię Nie musiałabym się z Tobą dzielić, nie Gdybym mogła schowałabym Twoje oczy w mojej kieszeni Żebyś nie mógł oglądać tych Które są dla nas zagrożeniem Do pracy Nie mogę puścić Cię, nie, nie Tam tyle kobiet Każda w myślach gwałci Cię Złotą klatkę sprawię Ci Będę karmić owocami A do nogi przymocuję Złotą kulę z diamentami Są chwilę, gdy schowałabym... Są chwilę, gdy wolałabym... Gdy wolałabym... Są chwile...
Writer(s): Katarzyna Nosowska, Piotr Jakub Banach Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out