Lyrics

Nie ma to jak kiełbasa w trasie podana w przydrożnym hotelu Spoconą torbę jej wpycham do mordy jak surfer w chałupach na helu Jak będzie sucha nie wiedzieć czemu zawsze jest masło jak zabraknie żelu Chuja mam dłuższego niż kość piszczelu - diho Orangutan Postrach burdelu Posmakuj kremu, byle bez zębów, proszę cię bądź dla mnie czuła Proszę zaufaj, chcesz trochę swagu, do wylizania jest dupa Rucham zgarbiony jak Quasimodo, ona wali o komodę głową Zbadałem jej dupę, tak jak proktolog, zasadzam bakłażan tak jak ekolog Latam nad wami wysoko i sram wam na głowę tak jak chory gołąb Zlałem się dziś 8 razy, wracam do domu i jaja mnie bolą Zna się na ptakach jak ornitolog, szarpie za skórę jak pręgę wołową Wyszła ode mnie kurwina kulawa, jak pirat z drewnianą nogą Poznałem kiedyś prawdziwą artystkę co cipę miała jak shar pei Za słabo trzepała mi gruchę, więc na święta kupiłem jej hantle Poznałem kiedyś wegankę, co w lesie srała jak harcerz Więc wziąłem ją na grzyba do lasu i pokazałem pieczarkę Wysyłam dupę marszem do sklepu, jak tylko się kończy gorzała I proszę po drodze jak będziesz wracać, to nie zapomnij kebaba Na sobie dresy nie krawat, codziennie jest kurwa karnawał A ty lamusie jak masz jakiś problem to zaraz dzwonię po chama Latam nad wami wysoko i sram wam na głowę tak jak chory gołąb Zlałem się dziś 8 razy, wracam do domu i jaja mnie bolą Zna się na ptakach jak ornitolog, szarpie za skórę jak pręgę wołową Wyszła ode mnie kurwina kulawa, jak pirat z drewnianą nogą Wyruchałem kiedyś sąsiadkę, co mnie wpuszczała na klatkę I zawsze, zanim zrobiła mi laskę, to mi robiła herbatkę Poznałem kiedyś malarkę, wsadziłem jej w dupę latarkę I jak tylko skończyłem dzieło, to z pędzla starła mi farbę Zdyszany jakbym wchodził po schodach Jak nie chcesz kiełbasy to może chcesz loda I mogę ją walić jak szota, pusie jej głaskać jak kota Ale kurwie nie zrobię nic jak cipa jej wali jak szprota Latam nad wami wysoko i sram wam na głowę tak jak chory gołąb Zlałem się dziś 8 razy, wracam do domu i jaja mnie bolą Zna się na ptakach jak ornitolog, szarpie za skórę jak pręgę wołową Wyszła ode mnie kurwina kulawa, jak pirat z drewnianą nogą
Writer(s): Jakub Milewski, Piotr Syrowka Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out