Lyrics

Wszyscy mówią mi że czas to pieniądz Ja go dałem tobie los mi zwrócił żeton Lata lecą a ja nie chcę przespać, Ale z tobą mogę tylko palić weed i pić prosecco Chyba mógłbym, ja znowu durny kiedy rozum serce tu doznały stłuczki Tylko kwiat tu jest sztuczny, Nie wiem komu, ale komuś chyba jestem dłużny Teraz, głupi amor krzyczy stój bo strzelam Nikt nie mówi jak żyć mi Ta strzała była collateral I czasem bywam zły taka bywasz ty Czasem leci szklanka Czasem lecą łzy I czasem ze mną już nie stoi nikt Ale zawsze jesteś ty Bali i Valencia, ah ah California Texas, ah ah Paryż i Amsterdam Mała Przy tobie nie znaczą nic, to są tylko miejsca, ah Londyn i Eindhoven, ah ah Bałuty i Błonie, ah ah Tokyo i Lizbona Wszędzie pada deszcz chyba chmury płaczą po nas Nikt nie jest bez wad Ja kontra czas na misji Z tobą Kiedy od kłamstw już uszy bolą Pijmy do dna za tych co sporo By dali, żeby siać paraliż obok Ty czerwona jak martini rosso Ja blady jak martini bianco Czas upłynął, żeby dorosnąć Ale jeszcze jest zrobić sianko Zobacz ze mną zachód w Tokyo Zobacz ze mną wodę w Bordeaux Zobacz ze mną Paris, London Albo chociaż ze mną popatrz w okno Kiedy inni mokną nas nie tyka deszcz Chociaż mówią że to też moja wina Też twoja wina Oni kradną mi czas Kiedy znowu zaczynam Naucz mnie zapominać
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Get up to 2 months free of Apple Music
instagramSharePathic_arrow_out