45Hvr4

W kolo wleke sie po bitach Bo zgubilem sie w otchlani Nie potrafie sie wydostac Co druga osoba rani Ita itadaki maso Na sniadanie i kolacje Jem oczy a oczy patrza Nie odpuszczam a juz rano Wciaz wszystko na odwrot Przede wszystkim kurwa krzyze Jak mam to wszystko ogarnac Skoro smierci coraz blizej Innego wyjscia niz widze Niz ta lina albo noz Nawet pierdolone tabsy Juz nie daja zadnych ulg Szepcze cos szeptucha Shinigami rzuca klatwe Fatum ciazy fatum krazy I probuje swiad odciazyc (ode mnieeeeee) Jestem abstynentem Szczescia Alkoholu Kochania blizniego Nienawidze wszystkiego Stresem karmie swoje cialo Przez co nie moge spac co noc Nie pamietam co aie dzialo Nie chce wciaz wolac o pomoc Wole kurwa isc do piekla Niz u bram niebiosa czekac Jestem nie cierpliwym chujem Zrobie ci akupunkture Aaaaaaaaghh Razem z yinem szukam mocy Suko mow na mnie ashura Przemiezylem 3 wymiary Teraz czas na twoj grymuar XXx Young yin na bicie i young yin na feacie Pierdole te przeszłość chce mieć nowe życie Zapomnieć o bólu zapomnieć o trosce Obiecać sobie ze będzie kurwa dobrze Obudzę się jutro jako nowy człowiek Nie będzie mi ciążyła waga mych powiek Zrobiłem 3 kroki na zachód jak budda Nikt mi nie palnie ze ma historia zgubna Idę na miasto w kolorze khaki Pora zjeść ramen albo teryiaki Gdy mnie zobaczyła to wpadła w stan taki Jak bym na niej użył tu conquerors haki Było co było a będzie co będzie Ashura rzucił na mnie wojny zaklęcie Więc będę walczył za tych co żyją w błędzie Pozbędę się ich znowu są kurwa wszędzie Mówcie mi lekarz jak historii wymaz robię Połowa was skończy was w grobie Dlaczego cierpiałem tak mocno czy ktoś mi powie Nawet bóg się tego nie dowie Nie opowiadaj mi głupot nic tu tego nie zmieni Nigdy nie wiesz czy dożyjesz znowu do kurwa jesieni Łap to solo Young yin zbawca wszysktich cieni