Credits
PERFORMING ARTISTS
Flix
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Daniel Saint
Composer
Franciszek Strużycki
Songwriter
PRODUCTION & ENGINEERING
Flix
Mastering Engineer
Lyrics
Znowu budzę się o trzeciej w nocy zalany potem
W śnie chciałem się zabić ale nie wyszło i problem
Czasem myślę o śmierci i no żeby dźgnąć się nożem
Ale nie zrobię tego bo by musieli przyjść na pogrzeb
No bo szanuję mych bliskich no i szanuję rodzinę
I wiem, że nie chcieliby mnie nigdy zobaczyć na linie
No i staram się być twardy ale czasem psycha ryje
Ja już sam nie wiem co jest sztuczne a co jest prawdziwe
No bo jedni są prawdziwi a o drugich nie gadamy
No bo jedni są fałszywi no a drugich nie mam żadnych
Myślałem że mam wielu ale nie chce mówić fałszy
Tak naprawdę to mam trzech, z nimi gram w otwarte karty
Myślałam, że mam wielu, niestety to nie prawda
Myślałem, że znam wielu a znam tylko Janka
I Bartka i Kacpra
Tyko oni znają Franka
Co jest z nimi nie tak, czy oni w ogóle myślą
Chciałem zrobić coś dobrego oni już oczami łypią
Serio chcielibyście, żeby zemdlała tam wtedy idąc?
Co jest z wami nie tak, brzydzę się waszą logiką
Co jest z wami nie tak, to naprawdę takie śmieszne?
Że wasza koleżanka to mogła zemdleć w łazience?
To nie było zabawne dla mnie ani dla niej też nie
Jeżeli to was śmieszy nie podchodźcie do mnie więcej
No i nie gadajcie ze mną nie chce więcej na serio
Nie chce więcej na pewno martwić się waszą presją
Dzięki wam coś we mnie pękło
Zwiedziłem świat wy zwiedzicie piekło
A ja zwiedzę sobie niebo
Pomogłem jak było ciężko
I nigdy nie zmienię tego
Jeżeli we mnie wierzysz nie zawiedziesz się na pewno
Lyrics powered by www.musixmatch.com