Credits

PERFORMING ARTISTS
Rest Dixon37
Rest Dixon37
Performer
Dudek P56
Dudek P56
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Damian Osytek
Damian Osytek
Songwriter
Łukasz Dudziński
Łukasz Dudziński
Songwriter
Filip Diesendorf-Krause
Filip Diesendorf-Krause
Composer

Lyrics

Człowiek myśli, rozumie, kojarzy, odczuwa Czuje, miksuje, planuje, zakuwa Pamięta, wspomina, wytęża swój umysł Ciekaw czy będzie z którejś z nich dumny Rozmyśla co mógłby Co było a nie jest Kim mógłby być kiedyś Momentów jest wiele Aniele, bądź ze mną jak byłeś przez lata Kim mógłbym być w życiu pamięta mój tata Jak Łukaszek latał po piętrach z dechami Nie w wolne momenty lecz całymi dniami Nocami ZDARZAŁO SIĘ, DŁONIE POCIĘTE Tam mijały lata, bo sprawy napięte Więc mogłem być szefem, jakbym se wymarzył Monterem, kozakiem, . garaży Stawiałem garażyk od 6 nad ranem Wraz z bratem i ojcem by było na szamę Nie jedna się miało mój ziomeczku fuszkę Więc i na budowie kariery nie uczknę Niesłuszne gadanie za zapierd* I płaca co opłaca się zamieszkanie Magazynierem też mogłem być w stanie A w dzień przeprowadzić Ci śmiało mieszkanie Mogłem być pilotem, latałem po zboczach I też w okulistą, bo coś widzę w oczach Lata lecą Człowiek myśli se co za nim Choć miał nie patrzeć wstecz Widzi co w życiu ocalił Lata lecą Człowiek myśli se co było Robota, gdzie jesteś Poratuj mordeczko Co później po nocach się śniło Lata lecą Człowiek myśli se co za nim Choć miał nie patrzeć wstecz Widzi co w życiu ocalił Lata lecą Człowiek myśli se co było Robota, gdzie jesteś Poratuj mordeczko Co później po nocach się śniło Weź odpal dziś blanta I pomyśl co mogłeś Co zrobiłeś dobrze A co spierd* Nie żałuj, chcesz baluj Pamiętaj, raz żyjesz A chwile są piękne gdy z kimś je dzieliłeś Sam dobrze pamiętam, dziś w ręku mam bilet Do lepszego życia, choć wszystko zdradliwe Nie jedne na szyje owija tu linę Porzucił w sekundę swe życie, rodzinę żyje, czuje i wiem ze ma to sens Robię tu rapy dla dobrych dzieciaków Chłopaków, maniurek, co maja pod górę Choć mogłem od rana stać i walić wódę Sprzedać mieszkanie, przepić gotówę 5 minut być królem, a skończyć jak żule Znam różne historie, choć o nich nie mówię Chcesz wiedzieć co mogłem Zapytaj mych bliskich Lubiłem budować, tak samo jak niszczyć Pomagać, przeszkadzać, oj miałem pomysły Lubiłem się cieszyć, płakałem jak wszyscy Płakałem bo uwierz, mam serce nie kamień Od Boga dostałem to życie i talent Kim mogłem być dziś, kim chciałem być w snach Odpowiedź jest prosta: tym, kim jestem, brat! Lata lecą Człowiek myśli se co za nim Choć miał nie patrzeć wstecz Widzi co w życiu ocalił Lata lecą Człowiek myśli se co było Robota, gdzie jesteś Poratuj mordeczko Co później po nocach się śniło Lata lecą Człowiek myśli se co za nim Choć miał nie patrzeć wstecz Widzi co w życiu ocalił Lata lecą Człowiek myśli se co było Robota, gdzie jesteś Poratuj mordeczko Co później po nocach się śniło
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out