Lyrics

Mówili mi, "Idź do diabła", dziwko ja od niego wracam Moje życie to rollercoaster, więc jak mnie widzisz to trzymaj ręce przy sobie Pięciogwiazdkowy hotel no i to Porsche, które mi stoi pod domem I sąsiedzi, którzy pytają czy moje Lub ci, którzy dzownią na psy, bo myślą, że kradzione Zobacz jak to poszło, a tylko puściłem płytę Zobacz jak to idzie, dziwko zobacz jak to idzie Desperat z depresją, a jak sobie radzi z życiem? Problemy z agresją, szczególnie jak wypiję Gdy zakładam Hoodie, to się czuję jak Houdini, bo znikam Mówili mi (wiele rzeczy), ale dziś ich nie widać, przypał Mordo to nie "Kaptur", mordo to nie są "Owoce" To jest nowy rap mój, mordo kurwa to jest postęp Kupiłem M6 i 335i Słyszałeś taki beat? Kurwo nie słyszałeś nic Moi ludzie na salonach, moi ludzie część na blokach Moi ludzie gorzka woda, albo whiskey za dwa koła Nowe ciuchy - chłopak ze Szczecina i nie do poznania Ja musiałem się schylać, dziś oni muszą się kłaniać Nie zapomniałem wejść, na dobre trzeba czekać Więc albumu jeszcze nie ma, siema, cześć Trochę nas nie było, a wracamy tak jak siema Coś tam se gadają, że się niby kurwa zmieniam Lecz sława mnie tu wcale nie oślepia, no bo Nic nie widzę po wizycie u nowego jubilera (wow!) Małolat robi to i robi sos (flow!) To Gumieńce flow, ty skumaj lot Wymyślamy gatunki, wymyślamy dźwięki Kochaj mnie lub zabij, wszystko jedno Wielkie dzięki!
Writer(s): Bartosz Biernacki Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out