Lyrics

Śniadanie ze smutku, pocałunek dam z trunku Uśmiechy z cukru pudru i zadrapanie biustu Rozleje zło na mózg Twój, krew zmusimy do buntu Boję się Ciebie w łóżku, tańczysz nago jak sukkub Dawno zgubiłem punkt mój, chce dotknąć czułych punktów Bardziej tych czułych smutków, niż Twoich czułych... Ona to pani trupów i księżniczka wybuchów Ona hrabina strupów, uwodzicielka duchów Słyszę stukot jej butów, co mokry od vermutu I chciałem ją bez ciuchów, a widzę ją bez ruchu Moja laleczka voo-doo, zrobiona z gniewu sznurów Moja królowa szczurów, moja tancerka bólu Lubię jak boli, nie bój się mroku Biała kreseczka i mocny kontur Czarna podeszwa, mistrzyni pokus Śpiąca królewna i książę potwór Kręcimy porno, potem do go-go (pato love, pato love, pato love) On idzie ze mną, nie idzie z tobą (tylko z nią, tylko z nią, tylko z nią) Nie chce nikogo, mówi im no no! (mówię im no no, mówię im...) Gubimy ostrość, widzę go w slow mo (gubie ją, gubie ją, gubie ją) Polski Eminem, ja Amy Whinehouse Zaczynamy żyć jak gasną światła Żaden bankiet, tylko gruba granda Turkusowa kamagra i kastety na palcach Wódka, kreska i na pieska Sypie proch i lecimy na przekątną Tryb samolot i jesteśmy off off Gramy czysto ale gramy tylko ostro Mam bad trip jak nie ma go obok Mam bezdech jak dusi mnie mocno Najwięcej niech oczy zapłoną Złap mocniej Twój dotyk, to rozkosz Lubię jak boli, on pełen pokus Lubię powoli, we dwojga pokój Zero kontroli, w chorym amoku Tylko on daje mi spokój Kręcimy porno, potem do go-go (pato love, pato love, pato love) On idzie ze mną, nie idzie z tobą (tylko z nią, tylko z nią, tylko z nią) Nie chce nikogo, mówi im no no! (mówię im no no, mówię im...) Gubimy ostrość, widzę go w slow mo (gubie ją, gubie ją, gubie ją)
Writer(s): Kamil Pisarski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out