Lyrics

Boję się Powiedzieć, że mam problem Przez co przechodzę Bo boję się Usłyszeć, że inni mają gorzej Robię z siebie sierotę Gdy znikam z zasięgu wzroku Wracam do starych nałogów Zawsze u mego boku kroczy wstyd Mówią, że jesteś tym co jesz Nie dziwne, że czuję się jak śmieć Mówią, że jesteś tym co jesz Nie dziwne, że czuję się jak śmieć Jestem Dla siebie zbyt surowy Wchodzę sobie do głowy, mam już dosyć Weź mnie I powiedz co mam zrobić Błagam, powiedz co mam zrobić Gdy znikam z zasięgu wzroku Wracam do starych nałogów Zawsze u mego boku kroczy wstyd Mówią, że jesteś tym co jesz Nie dziwne, że czuję się jak śmieć Mówią, że jesteś tym co jesz Nie dziwne, że czuję się jak śmieć Krótkotrwałe szczęście to wciąż szczęście więc wezmę je Nad wszystkie chwile kiedy smutek, gdy pada deszcz Więc wezmę je To szczęście nieprawda, lekarstwo to pułapka W pełnym pokoju wciąż czuję się sam Tracę nadzieję, że jest jeszcze szansa Odbić się od dna, gdy codzienność to walka Głos w mojej głowie bez przerwy powtarza mi Śmieć Śmieć Śmieć Śmieć Śmieć Śmieć Śmieć Śmieć Gdy znikam z zasięgu wzroku Wracam do starych nałogów Przez moment jest okej Później jest gorzej niż wcześniej Gdy spisuję to wszystko zamykam się w sobie i wiem Nie odpocznę dopóki nie skończę i Chcę być dla Ciebie i chciałbym wydobrzeć Więc w kółko powtarzam tę myśl Głupią myśl Nie jesteś tym co jesz Cieszę się, że byłeś i jesteś i będziesz Nie jesteś tym co jesz Cieszę się, że byłeś i jesteś i będziesz i wiesz, że Nie jesteś tym co jesz (śmieć, śmieć, śmieć) Nie jesteś tym co jesz (śmieć, śmieć, śmieć) Nie jesteś tym co jesz (śmieć, śmieć, śmieć) Nie jesteś tym co jesz (śmieć, śmieć, śmieć) Krótkotrwałe szczęście to wciąż szczęście Więc wezmę je
Writer(s): Jonasz Franciszek Gubera Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out